28. ŚW. JÓZEFA*
OBLUBIEŃCA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
UROCZYSTOŚĆ
1. Obietnice Starego Testamentu spełniają się w Jezusie przez Józefa.
2. Wierność Świętego Patriarchy wobec misji otrzymanej od Boga.
3. Nasza wierność.
28.1 Oto sługa, wierny i roztropny, któremu Pan powierzył swoją rodzinę[[1]].
Rodzina, o której mówi dzisiejsza antyfona na wejście to Święta Rodzina z Nazaretu, Boży skarb na ziemi powierzony św. Józefowi, słudze wiernemu i roztropnemu, który z radością i bez granic poświęcił jej swoje życie. Rodziną Pana jest także Kościół, który w św. Józefie wyznaje swego obrońcę i opiekuna.
Pierwsze czytanie przypomina starodawne obietnice, zapowiadające z pokolenia na pokolenie nadejście potężnego i sprawiedliwego Króla, dobrego Pasterza, który poprowadzi swoje stado na zielone pastwiska, Odkupiciela, który nas zbawi. W dzisiejszym czytaniu (Rz 4, 18) prorok Natan przekazuje Dawidowi, że z jego potomstwa wyjdzie Mesjasz, którego królowanie potrwa wiecznie. Poprzez Józefa Jezus jest synem Dawida. W Nim spełnią się obietnice złożone przez Boga od czasów Abrahama.
„Wraz z wcieleniem «obietnice» i «figury» Starego Testamentu stają się «rzeczywistością»: miejsca, osoby, wydarzenia i obrzędy splatają się w całość zgodnie ze szczegółowymi poleceniami Bożymi, przekazywanymi za pośrednictwem anielskich posłańców i przyjmowanymi przez istoty szczególnie wrażliwe na głos Boga. Maryja jest pokorną służebnicą Pańską, przygotowaną od początku czasów do roli Matki Boga; Józef jest tym (...), którego zadaniem jest zatroszczyć się o «uporządkowane» wprowadzenie Syna w świat, z zachowaniem Boskich nakazów i praw ludzkich. Całe tak zwane życie «prywatne» czy «ukryte» Jezusa powierzone jest jego opiece”[[2]].
Ewangelia z dzisiejszej Mszy Św. podkreśla szczególnie, że Józef pochodzi z domu Dawida, w którym złożone zostały obietnice dane patriarchom: Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem (Mt 1, 16). Jest on Patriarchą Nowego Testamentu.
Józef był człowiekiem prostym, którego Bóg obdarzył łaskami, aby mógł spełnić swą szczególną i wzruszającą misję w planach zbawienia. Żył pośród niewypowiedzianych radości, mając przy sobie Jezusa i Maryję, ale również wśród niepewności i cierpień, takich jak zakłopotanie wobec dokonującej się w Maryi tajemnicy, której on jeszcze nie zna, skrajna nędza w Betlejem, usłyszane w świątyni proroctwo Symeona o cierpieniach Zbawiciela, trwożliwa ucieczka do Egiptu, życie w obcym kraju prawie bez środków, powrót z Egiptu i lęk przed Archelaosem. Był zawsze bardzo wierny woli Bożej, pozostawiając na boku plany i względy czysto ludzkie.
Centrum jego życia byli Jezus i Maryja oraz pełnienie powierzonej mu przez Boga misji. „Oddanie św. Józefa jawi się jako utkane na przemian z wiernej miłości, pełnej miłości wiary i ufnej nadziei. Dlatego dzień jego święta jest dobrą okazją do tego, żebyśmy wszyscy odnowili swoje oddanie chrześcijańskiemu powołaniu, którego Pan udzielił każdemu z nas.
Kiedy szczerze pragnie się żyć wiarą, miłością i nadzieją, odnowienie oddania nie oznacza podjęcia na nowo czegoś, co się zarzuciło. Jeśli istnieje wiara, miłość i nadzieja, odnowienie jest – pomimo osobistych błędów, upadków i słabości – trwaniem w rękach Boga: potwierdzeniem drogi wierności. Odnowienie oddania – powtarzam – to odnowienie wierności temu, czego chce od nas Pan: miłości wyrażonej czynami”[[3]].
Prośmy Świętego Patriarchę, zwłaszcza dzisiaj, o skuteczne pragnienie wypełnienia woli Bożej we wszystkim, prośmy o radosne, bezwarunkowe oddanie, które posłuży wielu ludziom w odnalezieniu drogi prowadzącej do nieba.
28.2 Sługo dobry i wierny, wejdź do radości Twojego Pana[[4]]. Te słowa antyfony na Komunię z pewnością usłyszał św. Józef w nagrodę za pełne miłości i radości spełnienie swego posłannictwa na ziemi. Są to błogosławione, najpiękniejsze słowa, które pewnego dnia Pan skieruje także do nas, jeżeli będziemy wierni otrzymanemu powołaniu, chociaż będziemy musieli często rozpoczynać od nowa z pokorą i prostotą serca. W innej modlitwie mszalnej z dzisiejszego dnia w odniesieniu do św. Józefa jest mowa o wierności: Wszechmogący Boże, Ty powierzyłeś młodość naszego Zbawiciela wiernej straży św. Józefa, spraw za jego wstawiennictwem, aby Twój Kościół nieustannie się troszczył o zbawienie[[5]] – modlimy się w kolekcie. Wydaje się, że Pan chce nam przypomnieć o wierności naszym zobowiązaniom wobec Niego i wobec innych ludzi, o wierności powołaniu otrzymanemu od Boga, o wezwaniu, by postępować zgodnie z wolą Bożą.
Nasze życie ma sens jedynie w wierności wobec Pana w każdym czasie i w każdej okoliczności. Wiemy dobrze, że od tego zależy nasze szczęście w życiu, a także w życiu tych, którzy nas otaczają. Św. Józef przeżył różne sytuacje i nie wszystkie one były miłe z ludzkiego punktu widzenia. Święty Patriarcha był jednak mocny jak skała i zawsze liczył na pomoc Bożą. Nic nie sprowadziło Józefa ze wskazanej mu drogi. Był człowiekiem, któremu Pan zaufał i którego postawił na czele swojej rodziny tu, na ziemi. Czyż jego życie nie polegało na całkowitym oddaniu się służbie, do której został powołany? Oblubieniec Dziewicy Maryi, ojciec Jezusa według prawa, spędził swe życie z uwagą skupioną tylko na nich, oddany misji, do której został powołany. A jako człowiek oddany tej sprawie już nie należał do siebie, przestał zajmować się sobą samym od chwili, kiedy pouczony przez anioła w pierwszym śnie w pełni przyjął zamiary Boga wobec siebie i przyjąwszy Maryję, swoją oblubienicę, zaczął żyć dla tych, których mu powierzono. Pan powierzył mu swoją rodzinę, a Józef Go nie zawiódł. Pan oparł się na nim, a on pozostał niezłomny we wszystkich okolicznościach. Pan w wielu sprawach liczy również na nas. Nie zawiedźmy Go.
Powiedzmy dzisiaj Panu, że chcemy być wierni, oddani sprawom Bożym i ludzkim na ziemi tak jak św. Józef, wiedząc, że od tego zależy sens całego naszego życia. Zastanówmy się uważnie, w jakich sprawach moglibyśmy być wierniejsi: w obowiązkach wobec Boga, wobec tych, których powierzono naszej opiece, w apostolstwie, w naszej pracy zawodowej.
28.3 Spraw, abyśmy za jego przykładem z czystym sercem pełnili służbę przy Twoim ołtarzu. Przez Chrystusa, Pana naszego[[6]].
Przygotowując się do dzisiejszej uroczystości poprzez nabożeństwo siedmiu niedziel św. Józefa, rozważaliśmy zasadę wypowiedzianą przez św. Tomasza, która stosuje się do wybraństwa św. Józefa i do każdego powołania: „Bóg przygotowuje ludzi powołanych do jakiegoś dzieła i kieruje nimi w ten sposób, by stali się zdolni do jego wykonania”[[7]]. Wierność Boga wyraża się w pomocy, której udziela zawsze, w każdej sytuacji życia, w pracy, w każdym stanie zdrowia, itd., abyśmy mogli wiernie wypełnić naszą misję na ziemi. Św. Józef odpowiedział ochoczo na niezliczone łaski otrzymane od Boga. „Opatrzność Boża działa również przez działanie stworzeń. Bóg pozwala ludziom współpracować w sposób wolny z Jego zamysłami”[[8]].
Powinniśmy często myśleć o tym, że Bóg nas nigdy nie opuści. On zawsze oczekuje od nas stanowczej odpowiedzi: w młodości, w wieku dojrzałym i kiedy już niewiele czasu pozostaje do naszej śmierci, kiedy wydaje się, że wszystko sprzyja naszej wierności i w chwilach, kiedy mamy wrażenie, że wszystko zmusza nas do złamania swoich przyrzeczeń.
Fakt, że czasami, nieraz przez długie okresy, nie odczuwamy obecności Boga, że nic nas nie pociąga do poświęcenia Bogu najlepszej chwili dnia, może wynikać z tego, że mamy duszę wypełnioną samym sobą i tym, co się wokół nas dzieje. W takich chwilach wierność Bogu oznacza wierność w wewnętrznym skupieniu, w pragnieniu wyjścia z tego stanu ducha poprzez życie modlitewne, modlitwę, w której dusza pozostaje sama, bezbronna wobec Boga, i zwraca się do Niego z prośbą i patrzy na Niego.
Bóg oczekuje od nas wszystkich postawy czujnej, pełnej miłości, inicjatywy. Serce Świętego Patriarchy było pełne radości, także w najtrudniejszych momentach! Powinniśmy się postarać, aby nasze życie na ziemi, nasze dążenie do Boga było zawsze nowe, jak nowa jest zawsze miłość, gdyż Bóg zawsze i odwiecznie jest nowy.
Prośmy dziś św. Józefa o ową wewnętrzną młodość, jaką daje zawsze prawdziwe oddanie, o odnowę u samych podstaw owych mocnych postanowień, które kiedyś poczyniliśmy. Módlmy się do niego również za tylu ludzi, którzy oczekują po nas wewnętrznej radości, będącej owocem oddania, która pociągnie ich do Jezusa, a którego zawsze znajdą przy Maryi.
* Uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny stanowi interludium Wielkiego Postu. On wraz z Matką Bożą troszczy się o Dzieciątko Jezus. Poza Maryją nie ma w niebie większego świętego. Tak jak był głową Świętej Rodziny i opiekował się nią na ziemi, tak też teraz otacza swoją opieką Kościół Powszechny.
To święto było już obchodzone w wielu miejscach, gdy przyjęło się w XV wieku, a następnie w roku 1621 objęło cały Kościół jako święto obowiązkowe. Papież Pius IX w roku 1847 ogłosił św. Józefa Patronem Kościoła powszechnego. Ojcostwo św. Józefa odnosi się nie tylko do Jezusa, lecz do samego Kościoła, który kontynuuje na ziemi zbawczą misję Chrystusa. Papież Jan XXIII włączył jego imię do Kanonu Rzymskiego, aby wszyscy chrześcijanie czcili pamięć tego, który cieszył się fizyczną obecnością Pana na ziemi.
[1] Mszał Rzymski, Msza Św. z dnia, antyfona na wejście.
[2] Św. Jan Paweł II, adhort. apost. Redemptoris custos, 8.
[3] Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 43.
[4] Mszał Rzymski, Msza Św. z dnia, antyfona na Komunię.
[5] Mszał Rzymski, Msza Św. z dnia, kolekta.
[6] Mszał Rzymski, Msza Św. z dnia, modlitwa nad darami.
[7] Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, III, zag. 27, art. 4.
[8] Katechizm Kościoła Katolickiego, 323.