szukaj
Wyślij rozważanie na email
:
Rozważania na każdy dzień

wtorek, 17 czerwca 2025

61. ŚW. BRATA ALBERTA CHMIELOWSKIEGO
ZAKONNIKA

WSPOMNIENIE

1. Brat Albert i tradycja dobroczynności w Kościele.
2. Aktualność dzieł miłosierdzia. Nadprzyrodzony wymiar dobroczynności.
3. Angażowanie się w inicjatywy społeczne i ożywianie własnej pracy zawodowej duchem miłosierdzia.

61.1 Brat Albert osiągnął w swoim życiu szczyt świętości na drodze miłości. Adam Chmielowski, późniejszy brat Albert, brał udział w Powstaniu Styczniowym, w czasie którego stracił nogę i dostał się do niewoli rosyjskiej. Po ucieczce z niewoli studiował malarstwo i kilka lat poświęcił na działalność artystyczną.
     więcej..

środa, 18 czerwca 2025

Jedenasty Tydzień Zwykły – Środa
93. MODLITWA MYŚLNA

           1. Modlitwa w ukryciu. Potrzeba modlitwy i jej owoce.
           2. Modlitwa przygotowująca. Świadomość i trwanie w obecności Bożej.
           3. Jedność Kościoła w modlitwie. Pomoc wynikająca z Obcowania Świętych.

93.1 W Ewangelii z dzisiejszej Mszy świętej słyszymy wezwanie do modlitwy osobistej... Pan, który udziela nam tego pouczenia na temat modlitwy, sam to praktykował żyjąc na ziemi. Ewangelia święta wiele razy mówi o tym, że Pan usuwał się na miejsce ustronne, aby się modlić.

     więcej..

czwartek, 19 czerwca 2025

Czwartek po Uroczystości Trójcy Najświętszej
47. NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA

1.   Miłość i cześć dla Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
              2.   Eucharystia pokarmem na życie wieczne.
              3.   Procesja Bożego Ciała.

47.1... Dziś obchodzimy wielką uroczystość, czcząc tajemnicę Najświętszej Eucharystii. Łączy się w niej liturgia i pobożność ludowa... Na ten dzień św. Tomasz ułożył przepiękne teksty mszalne i Liturgię Godzin.
     więcej..

piątek, 20 czerwca 2025

Jedenasty Tydzień Zwykły – Piątek
95. GDZIE JEST TWOJE SERCE

      1. Gromadzenie dóbr trwałych. Rodzina pierwszym środowiskiem właściwym dla zasiewu Ewangelii.
      2. Wartość rodziny. Odpowiedzialnośc rodziców za dzieci. Czujna miłość.
      3. Poświęcenie czasu dla rodziny. Modlitwa w rodzinie.

95.1 ... To wszystko, co możemy uzbierać sobie w ciągu całego życia nie jest warte trudu. Żadna ziemska sprawa nie zasługuje na to, byśmy angażowali w nią swoje serce w sposób absolutny. Serce zostało stworzone dla Boga, a w Bogu – dla wszystkich szlachetnych rzeczy ziemskich.
     więcej..

sobota, 21 czerwca 2025

Jedenasty Tydzień Zwykły – Sobota
96. WSZYSTKO KU DOBREMU

1. Umiłowanie woli Bożej i zgoda z planami Bożymi wobec siebie. Pogoda ducha i nadzieja w obliczu przeciwności.
2. Ufne zawierzenie Bogu i odpowiedzialność.
3. Omnia in bonum. Wszystko służy dobru tych, którzy kochają Boga.

96.1 Wszystko, nawet najdrobniejsza rzecz we wszechświecie, istnieje tylko dlatego, że Bóg podtrzymuje ją w istnieniu... Całe stworzenie jest dziełem Boga, który ponadto z miłością troszczy się o wszystkie stworzenia, poczynając od ustawicznego zachowywania ich w istnieniu.
     więcej..

niedziela, 22 czerwca 2025

Dwunasta Niedziela Zwykła
Rok B

98. POGODA DUCHA W OBLICZU TRUDNOŚCI

1. Burza na jeziorze. Pan jest zawsze z nami wśród trudności.
2. Prawdziwy apostoł w świecie musi się liczyć z brakiem zrozumienia. Uczeń nie jest większy od nauczyciela.
3. Postawa wobec trudności. Wzywanie pomocy Bożej.

98.1 Dwukrotnie, jak dowiadujemy się z Ewangelii, burza zastała Apostołów na Jeziorze Genezaret, kiedy, spełniając polecenie Pana, płynęli na przeciwległy brzeg. W Ewangelii z dzisiejszej Mszy świętej, św. Marek opowiada, że Jezus był z nimi w łodzi, i po dniu pełnym nauczania korzystał z tych chwil, żeby odpocząć.
     więcej..

41. ŚW. MACIEJA APOSTOŁA*
ŚWIĘTO

1. To Bóg wybiera.
              2. Łaska do realizacji swego powołania.
              3  Szczęście i sens życia polegają na pójściu za swoim powołaniem.

41. 1 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili, i by trwał wasz owoc [1].

Po zdradzie Judasza wśród Dwunastu pozostało jedno brakujące miejsce. Wybór nowego Apostoła miał spełnić to, co prorokował sam Duch Święty, i co wyraźnie ustanowił sam Jezus. Pan chciał, aby Jego Apostołów było Dwunastu. Nowy Lud Boży miał opierać się na dwunastu filarach, tak jak stary lud był osadzony na dwunastu pokoleniach Izraela. Sprawując naczelną władzę nad zgromadzeniem stu dwudziestu uczniów, św. Piotr stawia warunki, które powinien spełniać ten, kto ma uzupełnić Kolegium Apostolskie, jak go nauczył Nauczyciel: uczeń powinien znać Jezusa i być Jego świadkiem. Dlatego Piotr w swym przemówieniu zaznacza: Trzeba więc, aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem zmartwychwstania (Dz 1, 21-22). Apostoł podkreśla, że nowy wybrany musi być naocznym świadkiem przepowiadania i czynów Jezusa w ciągu całego Jego życia publicznego, a zwłaszcza zmartwychwstania. Trzydzieści lat później, w ostatnich słowach skierowanych do wszystkich chrześcijan, zapewnia: Nie za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale jako naoczni świadkowie Jego wielkości (2 P 1, 16).

Piotr nie wybiera, ale zdaje się na los Boga, jak to czasami czyniono w Starym Testamencie. Między sukni wrzuca się losy, lecz od Pana pochodzi rozstrzygnięcie - czytamy w Księdze Przysłów (Prz 16, 33). Postawiono dwóch kandydatów: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja, które to imię jest skróconą formą Matatiasza, i oznacza podarunek Boga. I dali im losy, a los padł na Macieja. I został dołączony do jedenastu Apostołów (Dz 1, 26). Pewien historyk zapisał tradycję głoszącą, że uczeń ten należał do grupy siedemdziesięciu dwóch, którzy zostali posłani przez Jezusa, by nauczać po miastach Izraela[2].

Przed wyborem Piotr i cala wspólnota modlą się do Boga, gdyż wybór nie należy do nich, powołanie jest zawsze wyborem Bożym. Dlatego mówi: Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś (Dz 1, 24). Jedenastu Apostołów i pozostali uczniowie nie mają odwagi na własną odpowiedzialność wskazać następcy Judasza. Kiedy św. Paweł czuje potrzebę wskazania źródła swojej misji, podkreśla, że został powołany nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który Go wskrzesił z martwych (Ga 1, 1). To Pan wybiera i posyła. Również dzisiaj każdy z nas ma powołanie Boże, powołanie do świętości i do apostolstwa, otrzymane na Chrzcie, które Bóg określił później dokładnie interweniując w naszym życiu osobistym. I są takie chwile, kiedy to wezwanie do naśladowania Jezusa staje się szczególnie silne i wyraźne. „Ja również nie myślałem, że Bóg mnie porwie, jak to uczynił. Lecz Pan - pozwól, że ci to powtórzę - nie prosi nas o zezwolenie, by mógł nam «skomplikować życie». Wkracza... i już!”[3] Następnie każdy winien na to wezwanie odpowiedzieć. Możemy się zastanowić podczas dzisiejszej naszej modlitwy: czy jestem wierny temu, czego Pan ode mnie oczekuje? Czy staram się spełnić wolę Bożą we wszystkich moich planach? Czy jestem gotów odpowiedzieć na to, czego Pan zażąda ode mnie w życiu?

41.2 Et cecidit sors super Matthiam. A los padł na Macieja. Powołanie Macieja przypomina nam, że każde powołanie jest niezasłużonym darem. Bóg przeznacza nas, byśmy coraz bardziej upodobniali się do Chrystusa, uczestniczyli w Boskim życiu, powierza nam naszą życiową misję i chce, żebyśmy byli przy Nim najszczęśliwsi w życiu wiecznym. Każdy jest powołany przez Boga, by być blisko Chrystusa i szerzyć Jego królestwo we własnym otoczeniu i na miarę swoich możliwości.

Oprócz tego powszechnego wezwania do świętości Jezus daje specjalne powołania. I wzywa wielu: jednych, aby dawali szczególne świadectwo, odsuwając się od świata, albo aby pełnili szczególną posługę w kapłaństwie. Olbrzymią większość Pan powołuje do tego, żeby pozostając w świecie, ożywiała go od wewnątrz żyjąc w małżeństwie, które jest drogą do świętości, albo w celibacie, w którym całe serce oddaje się miłości do Boga i do dusz.

Powołanie nie rodzi się z dobrych pragnień lub wielkich aspiracji. Apostołowie, a wśród nich Maciej, nie wybrali Pana na Nauczyciela według żydowskiego zwyczaju wybierania rabina. To Chrystus wybrał ich wszystkich, niektórych bezpośrednio, a innych - jak Macieja - przez wybór, który Kościół składa w ręce Boże. Nie wyście Mnie wybrali - przypomni im Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, jak czytamy w dzisiejszej Ewangelii - ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał (J 15, 16). Dlaczego właśnie ci ludzie mieli się cieszyć tym ogromnym darem? Dlaczego oni, a nie inni? Nie ma sensu zastanawianie się, dlaczego zostali wybrani. Po prostu Pan ich wybrał. I na tym wolnym wyborze Chrystusa zasadza się cała ich godność i istota ich życia.

Oprócz tej pierwszej chwili, kiedy Jezus posiądzie jakąś duszę i wezwie ją do pójścia za Nim, w życiu chrześcijanina następuje wiele innych wezwań, które mogą wydawać się małe, ale które wyznaczają drogę. W ciągu życia, zwykle powoli, lecz ustawicznie, Bóg proponuje nam w usilnym zaproszeniu wiele „konkretyzacji" tego radykalnego wezwania, które zawsze zakładają osobową relację z Chrystusem. Bóg od samego początku domaga się decyzji pójścia za Nim, ale w swej mądrości ukrywa przed nami całość przyszłych konkretnych konsekwencji tej decyzji, gdyż nie bylibyśmy w stanie przyjąć ich in actu, w owej chwili. Pan udziela światła i szczególnych łask w postaci tych natchnień, w których Duch Święty zdaje się pociągać duszę do góry, w postaci pragnienia poprawy, służenia ludziom, zwłaszcza tym, z którymi żyjemy na co dzień. Nigdy nie zabraknie nam łaski.

Maciej, jak głosi tradycja, umarł jako męczennik, podobnie jak inni Apostołowie. Istota jego życia polegała na dźwiganiu słodkiego, a czasem bolesnego ciężaru, który owego dnia Duch Święty włożył na jego barki. Na wierności powołaniu polega również nasze największe szczęście i sens naszego życia, który Pan odsłoni w swoim czasie. „Historia Kościoła dostarcza wielu przykładów dostąpienia łaski powołania nawet w dzieciństwie. Św. Tomasz twierdzi, że powodem szczególnej miłości Pana Jezusa do św. Jana był «młody wiek» Apostoła i wyciąga z tego następujący wniosek: «Wynika stąd, że Bóg szczególnie miłuje tych, którzy oddają się Jego służbie już od wczesnej młodości»”[4].

41.3 Jezus wybiera swoich Apostołów, powołuje ich. Powołanie to jest dla nich największym zaszczytem, daje im prawo do szczególnej więzi z Nauczycielem, do specjalnych łask, do tego, żeby zostali wysłuchani w sposób szczególny w zażyłej modlitwie. „Powołanie każdego człowieka stapia się do pewnego stopnia z samą jego istotą: można powiedzieć, że powołanie i osoba stają się jedną rzeczą. Oznacza to, że w stwórczą inicjatywę Boga włączony jest szczególny akt miłości wobec powołanych nie tyle do zbawienia, co do służenia zbawieniu. Dlatego zawsze, odkąd powstaliśmy w planach Stwórcy i za Jego wolą zaistnieliśmy jako stworzenia, zaistnieliśmy również jako powołani, przygotował On w nas zdolności i warunki do osobistej, świadomej i właściwej odpowiedzi na wezwanie Chrystusa lub Kościoła. Bóg, który nas kocha, który jest Miłością, jest również «Tym, który wzywa» (Por. Rz 9, 11)”[5].

Paweł rozpoczyna swe listy słowami: Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej (Rz 1, 1). Wezwany i wybrany nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca. Pan powołuje nas, jak powołał Mojżesza, Samuela, Izajasza. Powołanie nie zasadza się na żadnej zasłudze osobistej: Powołał mnie Pan już z łona mej matki (Iz 49, 1). A św. Paweł powie jeszcze bardziej kategorycznie: On nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski (2 Tm l, 9).

Pan powołał swoich uczniów, żeby dzielili z Nim Jego kielich, czyli życie i posłannictwo. Teraz wzywa nas. Powinniśmy dawać baczenie, by nie przytłumił tego głosu szum rzeczy, które nie mają żadnego sensu, jeżeli nie są w Nim i dla Niego. Kiedy słyszy się głos Chrystusa wzywający do całkowitego naśladowania Go, nic nie jest od tego ważniejsze. A On w ciągu naszego życia odsłoni nam olbrzymie bogactwo zawarte w pierwszym wezwaniu, skierowanym do nas tego dnia, kiedy przeszedł obok nas.

Dopiero co wybrany Maciej ponownie odchodzi w milczenie. Wraz z innymi Apostołami doświadczył wielkiej radości Pięćdziesiątnicy. Wędrował, nauczał i leczył chorych, ale jego imię nie pojawia się już w Piśmie Świętym. Tak jak inni Apostołowie stanowił filar niezłomnej wiary i pozostaje nim do dziś. Był zapalonym światłem, które z olbrzymią radością oglądał z nieba Bóg.

* Po Wniebowstąpieniu Apostołowie, oczekując na zesłanie Ducha Świętego, wybrali Macieja na miejsce Judasza, uzupełniając w ten sposób liczbę Dwunastu, którzy reprezentowali dwanaście pokoleń Izraela. Maciej był uczniem Pana i świadkiem Zmartwychwstania. Według tradycji ewangelizował Etiopię, gdzie poniósł śmierć męczeńską ok. roku 50. Jego relikwie z polecenia św. Heleny zostały przeniesione do Trewiru. Jest patronem tego miasta.



[1] Mszał Rzymski, Msza Św. z dnia, antyfona na wejście.
[2]
Euzebiusz z Cezarei, Historia kościelna, I, 12.
[3]
Św. Josemaría Escrivá, Kuźnia, 902.
[4]
Św. Jan Paweł II, adhort. apost. Pastores dabo vobis, 63.
[5]
Św. Jan Paweł II, Przemówienie w Porto Alegre, 5 VII 1980.

Francisco Fernandez Carvajal. "Rozmowy z Bogiem".
drukuj..

Ta strona używa pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies we własnej przeglądarce internetowej. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności